Obturacyjny bezdech senny (nazywany również OBS) to popularna dolegliwość, z którą najczęściej borykają się mężczyźni. Jakie są główne jej przyczyny i jak należy ją leczyć?

Obturacyjny bezdech senny — co to to takiego?

Obturacyjny bezdech senny to dolegliwość polegająca na wielokrotnych epizodach zapadania ścian gardła podczas snu. Krótkotrwałe przerwy w oddychaniu występować mogą zarówno jako bezdechy, jak i spłycenia oddychania. By możliwe było rozpoznanie tej choroby, niezbędne jest stwierdzenie minimum 5 takich epizodów podczas godziny snu. Dodatkowo towarzyszyć powinny im inne objawy takie jak chrapanie, nadmierna senność czy częste wybudzenia.

Główne objawy bezdechu sennego

Objawy bezdechu sennego dzieli się na te, które występują w nocy i w ciągu dnia. Do pierwszej kategorii zalicza się głośne i nieregularne chrapanie, duszności, dławienie się w czasie snu, bezdech, nadmierną potliwość, wzmożoną aktywność ruchową, konieczność oddawania moczu w nocy, ból w klatce piersiowej, zgagę, suchość w jamie ustnej oraz trudności w zaśnięciu po wybudzeniu. Objawy obturacyjnego bezdechu sennego pojawiające się w ciągu dnia to natomiast nadmierna senność, poranne zmęczenie i ból głowy, apatia, zaburzenia koncentracji i pamięci, obniżone libido, rozdrażnienie oraz agresja.

Czynniki ryzyka OBS

Kto w największym stopniu jest narażony na rozwój bezdechu sennego? Z dolegliwością tą najczęściej borykają się mężczyźni po 40. roku życia. Chorują oni na OBS 2 — 3 razy częściej niż kobiety. Obturacyjny bezdech senny to popularny problem wśród osób otyłych z obwodem szyi powyżej 43 centymetrów u mężczyzn i 40 centymetrów u kobiet, posiadających zmiany anatomiczne górnych dróg oddechowych (długi języczek, wydłużone podniebienie miękkie, powiększony migdałek gardłowy, przerost migdałków podniebiennych czy krzywa przegroda nosowa), palących tytoń, spożywających alkohol (w szczególności przed snem), stosujących leki nasenne, śpiących na plecach oraz cierpiących na choroby endokrynologiczne, takie jak chociażby niedoczynność tarczycy.

Czym może grozić bezdech senny?

Nieleczony obturacyjny bezdech senny może nasilać lub stać się przyczyną chorób i dolegliwości, takich jak: nadciśnienie tętnicze, niewydolność serca, choroba niedokrwienna serca, zawał serca, udar mózgu, refluks żołądkowo — przełykowy, nadciśnienie płucne, zespół metaboliczny oraz depresja.

Jak leczyć obturacyjny bezdech senny?

Istnieje kilka różnych metod leczenia wyboru sennego. Wybór zależy tutaj między innymi od stopnia zaawansowania choroby oraz stanu zdrowia pacjenta. Każda osoba podejrzewająca u siebie OBS udać powinna się przede wszystkim najpierw do laryngologa. W wielu przypadkach skuteczny jest już sam prosty zabieg operacyjny, mający na celu skorygowanie zaburzeń drożności dróg oddechowych. W przypadku stwierdzenia łagodnego stopnia choroby, w pierwszym stopniu niezbędna będzie zmiana stylu życia. Chodzi tutaj głównie o redukcję masy ciała. Równie istotną rolę odgrywa zmiana pozycji snu z pleców na bok lub na brzuch. Oprócz tego należy unikać picia alkoholu, w szczególności tuż przed snem oraz spożywania leków uspokajających. Zaleca się także rzucenie palenia.

Obturacyjny bezdech w ciągu dnia

U pacjentów skarżących się na nadmierną senność w ciągu dnia, u których występują objawy o umiarkowanym nasileniu, zaleca się stosowanie aparatów mających na celu utrzymanie stałego dodatniego ciśnienia w drogach oddechowych (określane są one mianem CPAP). Tego typu urządzenia skutecznie zapobiegają zapadaniu się gardła. W czasie snu wtłaczają one do płuc powietrze pod wysokim ciśnieniem. Leczenie z zastosowaniem CPAP prowadzi do znaczącej poprawy jakości snu i przywrócenia jego prawidłowej struktury, redukcji lub ustąpienia uczucia senności w ciągu dnia, poprawy koncentracji i pamięci oraz normalizacji stężenia hormonów.

Bogaty wybór wysokiej jakości masek CPAP (zarówno donosowych, jak i nosowych oraz ustno — nosowych) znaleźć można tutaj: https://oddychasz.pl/Maski-c20. Dostępne są także różnego rodzaju praktyczne akcesoria jak klipsy mocujące czy podpory czołowe.



CZYTAJ RÓWNIEŻ: